Uchylenie zostało uchwalone w przeważającej większości, 268-161. Za ustawą głosowało czterdziestu dziewięciu republikanów. Tylko jedna demokratka, reprezentantka Elaine Luria z Wirginii, głosowała przeciw.
WASZYNGTON – Izba kierowana przez Demokratów, z poparciem prezydenta Joe Bidena, przyjęła w czwartek ustawę uchylającą zezwolenie na użycie siły wojskowej w Iraku z 2002 r., krok, który według zwolenników był konieczny, aby Kongres potwierdził swój konstytucyjny obowiązek wzięcia pod uwagę kwestii wojna. Krytycy obawiali się, że ośmieliłoby to milicje lub grupy terrorystyczne.
Uchylenie zostało uchwalone w przeważającej większości, 268-161. Za ustawą głosowało czterdziestu dziewięciu republikanów. Tylko jedna demokratka, reprezentantka Elaine Luria z Wirginii, głosowała przeciw. W Senacie przywódca większości Chuck Schumer z Nowego Jorku zamierza w tym roku wnieść ten środek na parkiet.
Zwolennicy stwierdzili, że uchylenie nie wpłynie na operacje wojskowe USA na całym świecie, ale może uniemożliwić prezydentowi poleganie na upoważnieniu z 2002 r. do prowadzenia niepowiązanych działań wojskowych. Biały Dom twierdzi, że nie ma trwających działań wojskowych, które opierają się wyłącznie na tym upoważnieniu.
Autoryzacja skierowana była przeciwko rządowi Saddama Husajna w Iraku, zezwalając na konieczne i właściwe użycie siły w celu obrony bezpieczeństwa narodowego USA przed ciągłym zagrożeniem ze strony Iraku oraz egzekwowania wszystkich odpowiednich rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczących Iraku.
Uchylenie ma kluczowe znaczenie, ponieważ władza wykonawcza ma historię rozciągania uprawnień prawnych autoryzacji, powiedział demokratyczny deputowany Gregory Meeks z Nowego Jorku, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów. Został już wykorzystany jako uzasadnienie działań wojskowych przeciwko podmiotom, które nie miały nic wspólnego z dyktaturą Baas przez Saddama Husajna, tylko dlatego, że takie podmioty działały w Iraku.
Reprezentant Michael McCaul z Teksasu powiedział, że zgodził się, że autoryzacja jest nieaktualna, ale argumentował, że Kongres nie powinien jej uchylić bez zatwierdzenia zastępstwa.
McCaul powiedział, że nie powinniśmy zachęcać żadnego prezydenta, by szedł sam bez upoważnienia Kongresu z Artykułu I.
Akcja jest następstwem wieloletniej debaty nad tym, czy Kongres zbytnio oddał swoje uprawnienia do prowadzenia wojny Białemu Domowi. Wielu prawodawców, zwłaszcza Demokratów, twierdzi, że przejście autoryzacji z 2002 r. było błędem, a niektórzy Republikanie zgadzają się, że autorytet powinien zostać usunięty z ksiąg. Niektórzy prawodawcy twierdzą, że rezolucja z 2001 r. w sprawie walki z terroryzmem, uchwalona po atakach z 11 września 2001 r., również powinna zostać ponownie przeanalizowana.
Jako senator w 2002 r. Biden głosował za rezolucją, którą prezydent George W. Bush wykorzystał do inwazji na Irak w następnym roku. Biden nie był wówczas uważany za głównego krytyka tej operacji wojskowej z 2003 roku, pomimo jego roszczeń jako kandydata na prezydenta w 2020 roku.
Biden spotkał się z poważną krytyką głosowania podczas prawyborów Demokratów. On i jego doradcy, w tym obecny sekretarz stanu Tony Blinken, początkowo bronili głosowania, mówiąc, że administracja Busha chce większego nacisku na Husajna i że Biden nie zamierzał swojego głosowania jako czeku in blanco. Biden w końcu nazwał to rozwiązanie błędem.
Demokratyczna Republikanka Barbara Lee z Kalifornii, sponsor ustawy, powiedziała, że 87% obecnych członków Izby Reprezentantów nie było w Kongresie w 2002 roku i że wydane wówczas zezwolenie na użycie siły wojskowej nie ma żadnego związku z zagrożeniami, przed którymi stoi dziś naród. . Była także jedynym głosem przeciwko autoryzacji z 2001 r. po 11 września.
Do dziś nasza niekończąca się wojna kosztuje biliony dolarów i tysiące istnień w wojnie, która wykracza daleko poza zakres wymyślony lub zamierzony przez Kongres, powiedział Lee.
Schumer powiedział w środę, że wojna w Iraku minęła już prawie dekadę i że zezwolenie wydane w 2002 roku nie jest już potrzebne w 2021 roku.
Biały Dom powiedział, że Biden jest zaangażowany we współpracę z Kongresem w celu aktualizacji autoryzacji o wąskie i konkretne ramy, odpowiednie do zapewnienia, że możemy nadal chronić Amerykanów przed zagrożeniami terrorystycznymi.
Schumer powiedział, że chce jasno powiedzieć, że ustawodawstwo kończące użycie siły w Iraku nie oznacza, że USA porzucają kraj i wspólną walkę z ugrupowaniem Państwa Islamskiego. Powiedział, że środek ten wyeliminuje możliwość, że przyszła administracja sięgnie z powrotem do legalnego śmietnika i wykorzysta go jako usprawiedliwienie dla awanturnictwa wojskowego.
Jako przykład podał kierowany przez Waszyngton atak dronów, który zabił irańskiego generała Qassima Soleimaniego w styczniu 2020 roku.
Administracja Trumpa powiedziała, że Soleimani planował serię ataków, które zagrażały wielu amerykańskim żołnierzom i urzędnikom na Bliskim Wschodzie. Ówczesny doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Robert O’Brien, powiedział dziennikarzom, że prezydent Donald Trump skorzystał z prawa Ameryki do samoobrony i że strajk był w pełni autoryzowaną akcją na podstawie zezwolenia z 2002 r. na użycie siły militarnej.
Schumer powiedział, że nie ma dobrego powodu, aby pozwolić na utrzymanie tego prawnego upoważnienia na wypadek, gdyby inny lekkomyślny dowódca naczelny próbował w przyszłości zastosować tę samą sztuczkę.
W Senacie najważniejsi prawodawcy pracują nad ustawą, która uchyli nie tylko zezwolenie z 2002 r., ale także zezwolenie z 1991 r. na użycie siły w Iraku, które pozostaje w księgach. Zezwolenie z 1991 r. dało prezydentowi George'owi H.W. Bush jest upoważniony do użycia siły przeciwko Irakowi w celu wyegzekwowania szeregu rezolucji Rady Bezpieczeństwa przyjętych w odpowiedzi na inwazję Iraku na Kuwejt.
Senat i Izba musiałyby wypracować wszelkie różnice w swoich rachunkach i zagłosować nad produktem końcowym, zanim trafi on do biurka Bidena w celu podpisania prawa.
Ostatecznie prawodawstwo kończące autoryzację z 2002 r. będzie wymagało 60 głosów w równomiernie podzielonym Senacie, aby przezwyciężyć przeszkody proceduralne. Senator James Inhofe, Republika Południowej Afryki, czołowy republikanin w senackiej Komisji Sił Zbrojnych, powiedział, że sprzeciwia się próbom cofnięcia autoryzacji.
Użyliśmy go, by zdobyć Solejmaniego i może być tam inny Solejmani, powiedział Inhofe.
___
Bill Barrow, dziennikarz Associated Press z Atlanty, przyczynił się do powstania tego raportu.
Taqsam: